Nie merdają ogonem i nie sikają z radości na widok właściciela.
Dlaczego? Bo tam psy służą wyłącznie do obrony przed dzikimi zwierzętami lub ludźmi.
I mimo, że Siostry miały pod swoją opieką, rozpieszczonego przez nie psa,
dzieci nie rozumiały jak można się z nim bawić i go głaskać.
I uciekały na widok takiego stwora:
Szkoda, bo pies to coś więcej niż warczące narzędzie obronne.